Gdyby zapytać małej mnie o ulubioną książkę bez zastanowienia odpowiedziałabym: atlas ras psów. Te cudne zwierzęta były mi bliskie całe życie. Przez długi czas miałam w domu owczarki niemieckie, to z ostatnią z nich, Janyą, zaczęła się moja fotograficzna przygoda. Aktualnie moimi przyjaciółkami są owczarek australijski Siri i chodsky pes Nessy, które trenują rally o, nosework oraz psi fitness.
Z wykształcenia jestem inżynierem produkcji, zawodowo zaś związana z zarządzaniem projektami w międzynarodowej firmie. I choć pozornie nie są to dziedziny typowo fotograficzne, to są bardzo przydatne w aspektach pobocznych. Mój ścisły umysł sprawia, że nie boję się technologii, a wręcz z chęcią jej używam, dzięki czemu wynajduję nowinki, które ułatwiają życie klientom lub przyspieszają moje działania. Z kolei zarządzanie sprawia, że jestem osobą konkretną, ogarniętą i potrafiącą zarządzać kryzysowo, co bywa przydatne przy np. niespodziewanych warunkach pogodowych :).